czwartek, 26 maja 2016

Ptaszory

Przyleciały do nas ptaszory co lubią siadać
na kredkach i paluchach, szczególnie małych :)



To takie majsterkowanie któremu młodzież się przygląda a mama się wykazuje zdolnościami manualnymi ;) U nas wyglądało to tak, że Jonatan wybierał według upodobania kolejne elementy ptaszka czyli: 



ciałko - szydełkowy walec, robiony w koło z półsłupków - ważne by odpowiednio dobrać rozmiar, do palca gdzie będzie większy lub kredki, gdzie ten obwód jest mniejszy;

fryzurę - kawałki materiału z wyciętymi frędzlami;

dziobek - najlepszy byłby filc, a w przypadku cieńszego można tak jak my złożyć na pół i wtedy wyciąć by zgięcie było brzegiem dzioba od góry;

oczko - guzik - przyszywamy razem z dziobkiem;









Gdy ptaszor gotowy to zaczyna się frajda dla młodzieży i koniec spokoju dla matki ;) Bo ptaszory lubią latać, a szczególnie lądować w dziwnych miejscach jak kubek po kawie, machać czuprynami jak prawdziwe gwiazdy rocka i ogólnie wygłupom nie ma końca.
Zachęcam do majsterkowania, mi sie spodobały tak, że jednego dziecku podkradłam i mi w pisaniu towarzyszy :)

Pomysł zaczerpnięty z inside crochet, który gdzieś kiedyś udało mi się wyszperać.


Pozdrawiamy :))

2 komentarze: